Holandia wprowadza zakaz noszenia burki. Miasta się sprzeciwiają
Zakaz, który wprowadziła Holandia nie przypadł jednak do gustu wszystkim. Już kilka holenderskich miast ogłosiło, że nie będzie go egzekwować. – Dla Amsterdamu ten zakaz nie jest priorytetem – powiedziała burmistrz stolicy, Femke Halsema.
Holenderskie partie polityczne do tej pory powoływały się na wolność wyznania, co było głównym argumentem przeciwko zakazowi. Rada Państwa pilnie odradzała to w 2015 roku. Najwyższy organ doradczy rządu nie widział „pilnej potrzeby, która uzasadniałaby ograniczenie wolności wyznania”. Holandia chciała jednak pokazać, że walczy z uciskiem kobiet. Ostatecznie w 2018 roku koalicja centroprawicowa stwierdziła, że zakaz będzie obowiązywał w budynkach publicznych, bo tam państwo komunikuje się z obywatelami.
Szacuje się, że w całym kraju, liczącym ok. 17 mln mieszkańców, tylko około 150 kobiet regularnie nosi burkę lub nikab. Francja była pierwszym krajem w Europie, który w 2011 roku zakazał zasłaniania twarzy. Potem podobne przepisy uchwaliły Belgia, Austria, Dania i niektóre kantony w Szwajcarii.